poniedziałek, 31 marca 2014

Dotykając gliny

czuję gotowy kształt
lecz dłonie niewprawne
badają strukturę użyczając ciepła

miękki się staje wtedy i uległy
podatny na podmuch
uczymy się szeptać

a kiedy przenikniemy już siebie nawzajem

mogę zaczerpnąć pełną garścią


2012

4 komentarze:

  1. nie wiem jak to jest z tą gliną, ale gdybym lepiła garnki, nawet najbardziej koślawe, byłabym lepszym człowiekiem. nic nie uspokaja aż tak.

    OdpowiedzUsuń