sobota, 11 stycznia 2014

Obrączki



stara kopalnia wyczerpała zasoby
niszczeje od dawna nikt tam nie zagląda

na zbutwiałych stemplach
grzyby i pleśń przyjmują fantazyjne kształty
płynie woda po ścianach gdzieniegdzie
rozbłyskujących cienką nitką srebronośnej galeny

dryfuję podziemną rzeką jeszcze nie czas na zapłatę
zastanawia spokój miejsca niegdyś pełnego gwarków

słyszę jak po pustych kawernach błąka się Skarbnik
zwija kruszec w pierścionki niby bawiąc się w zaślubiny
przyozdabia palce są mokre i błyszczące
a kiedy wypuszcza mnie na powierzchnię
oświetla je księżyc

stoję niezdecydowana
podziemia wybrać czy niebo


2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz