wtorek, 24 grudnia 2013

Ziarna



pogubiły się pomiędzy nami słowa
leżą teraz w zdrętwiałej ziemi
jak nasiona usiłując przetrwać

zima jest łatwiejsza do zasypiania
leżę i czekam czy nie zaszepczą
zmartwiała zamieniona w słuch

jest tak cicho że słychać
pękające łupiny biedrzeńca
korzonek wnikający w próchnicę

czuję słodko-mdlący zapach rozkładu
i popiół w ustach


03.12.2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz