czwartek, 7 listopada 2013

Anna



miasto jej nie pamiętało

krzyżowało promenadami
odnowionych ulic i gwiaździstych placów
równiutkie rządki tui ograniczały skróty

przebiegała zmienione miejsca
wydzierając resztki wspomnień

zbierała je upychała w pamięci i torebce
aż w końcu wysypała na grób rodziców
i odeszła bardziej obca

z mokrą pamięcią w zaciśniętej garści



25.03.2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz