sobota, 18 października 2014

Nie budźcie mnie kiedy śnię



jakoś tak pusto kiedy ciebie nie ma
cisza kamieniem zaległa na stoku
rzuconym cieniem tworzy się poemat
sięgając brzegów suchego potoku

jakoś tak smutno i cicho tak jakoś
zszarzało niebo a słońce zagasłe
odjęło barwy czeremchom i makom
potok jest suchy wiatr szeleści piaskiem

jakoś tak gorzko gardło się zaciska
spływa po twarzy łza nagła ostra
kiedy się budzę jeszcze nieprzytomna
potok gdzieś zniknął tylko sen pozostał

4 komentarze:

  1. a on śnił dalej

    usnął strudzony nad martwym potokiem
    zszedł właśnie z gór dumnych a szukał
    tam prawdy szeptały świetliste szczyty
    odwiecznym skute lodem idź do niej
    podziel się tym coś od mędrca usłyszał
    "czyń nie dla poklasku i chwały i nie z obowiązku
    dla żadnych złudnych doczesnych korzyści
    jeśli chcesz czegoś dobrego dokonać uczyń
    to bezimiennie w tajemnicy przed ludźmi"

    i śnił dalej

    przyszła do niego w zwiewnej sukni poetka piękna nimfa
    z dzbanem w reku przyszła na którym tajemniczy wizerunek
    wodnika był stanęła tuż obok przechyliła dzban i napełniła potok
    łzami radości i rozpaczy łzami ludzkich dziejów i ostrożnie wylała łzy
    do martwego strumienia aby strudzonego wędrowca nie zbudzić

    i śnił dalej

    pragnął zbudzić się i przemówić do niej lecz nimfa
    znikła a strumień z cicha pieśń dziwną zanucił
    i śnił dalej
    słowa Buddy Sokratesa Chrystusa i innych usłyszał
    – klucz prosty odszukaj i potajemnie im go podaruj
    czas aby wreszcie w zwierzęciu człowieka obudzić
    nikt niczego nie zbudzi filozofią zawiłą wyrafinowaną
    fantastyczną religią jeśli nie zrozumie idei miłości
    najzwyczajniej i przypadkiem zdarzyła się miłość
    w tym co ewolucją nazywamy po prostu
    jeśli człowiek przyszłości zapanuje nad czasem
    ziści się sen o nieśmiertelności lecz tylko dla tych
    co prawdziwie zdolni byli kochać i dla żadnej nagrody
    jakiejkolwiek zapłaty w miłości jest władza
    tylko w niej człowiek zaludni odległe wszechświaty
    i spotka w innych wymiarach sobie podobnych
    tych co czasem szepcą gdy marzymy lub śnimy
    -istnienie ocali prosta banalna oczywista prawda ;)


    nikt ze snu ocknął się i nikt w tłumie wielkich miast
    zniknął poszedł szukać nimfy poetki i miłości
    nikt już nie ma niczego prócz wspomnienia snu
    co nad suchym martwym potokiem się przyśnił

    i teraz sam już nie wiem
    czy śni mi się to czy może
    naiwnie marzę na jawie
    strumień to czy może ktoś inny
    wyszeptał te słowa dziwne ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie wiadomo czy śni się na jawie czy też jawa jest we śnie.
      Kto wie, może nasze życie to sen i pewnego poranka znikniemy?

      Usuń
  2. i proszę mi wybaczyć rymy rytmy etc
    tak to jest jak się filozof bierze za pisanie ;)

    OdpowiedzUsuń