sobota, 2 maja 2015

Tekstura

                    najgłębsze rysy powstają jesienią
                    gdy mróz wciska palce w drobne rozpadliny
                    rozpychając strukturę kamienia i więżąc
                    wodę do czasu ciepłego roztopu
                   
                    zastygły błękit żyłką przebiega
                    kruchym westchnieniem przeszłych pór roku
                    z głuchym dudnieniem w małej kawernie
                    odbija się echo ze słowem kocham
                  
                    w rozpadzie kamień zmienia się w piasek
                    i kość kruszeje w drobne ziarenka
                    zmieszane tworzą żyzną próchnicę
                    w której się ziarno odradza i pęka

2015 

/zdjęcie z internetu/

8 komentarzy:

  1. i tak jest z nami... zakończyłam czytanie westchnieniem. Piękny wiersz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo obrazowy... z przyjemnością przeczytałem

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo - najgłębsze rysy powstają jesienią
    gdy mróz wciska palce w drobne rozpadliny
    rozpychając strukturę kamienia i więżąc
    wodę do czasu ciepłego roztopu

    OdpowiedzUsuń

  4. gdy pora roku zbiega się z losem
    chłodne dni zapowiadają przyjście
    przy alei wyrosły dostojne drzewa
    pytałem mędrców każdy odpowiadał
    dowiesz się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wszyscy kiedyś się dowiemy. Czekanie jest długie i niepewne...

      Usuń