wtorek, 24 czerwca 2014

W czasie który się nie zapisał



kocham chwilę przed zaśnięciem
gdy mogę przestać się garbić
szukam identycznego kubka kawy
znajduję pomiędzy pasmami dymu

moje ręce i twoje oczy
usta nabrzmiałe od nadmiaru słów
rozglądamy się jeszcze za kimś
poza nami nie ma już świata

rano dokładam kolejny kamyk
do ścieżki pomiędzy nami

2014

8 komentarzy:

  1. dwa pierwsze wersy zwalają z nóg. są dobre, jak dawno nic, ze wszystkiego, co czytam ostatnio.

    zaraz przestanę się garbić, strzyknie mi coś w plecach i w łokciu i pomyślę o tobie i o tym, że kurcze-fantastycznie, że tak idealnie opisałaś tę chwilę, dla której ja nie znalazłam nigdy słów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta chwila...spędza mi sen z powiek. A raczej próba jej opisania. To strasznie fajne, że tak ją odebrałaś. Dla mnie...bezcenne.

      Usuń
    2. ten dwuwers już wszedł do mojego (naszego) codziennego języka :)

      Usuń
    3. Wiesz...sprawiłaś mi ogromną radość :)

      Usuń
  2. chwile przed zaśnięciem są chyba najlepszym wytchnieniem. momentem na spokój i przemyślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To krótkie chwile, w których naprawdę jesteśmy sobą. Przejście z dnia w noc, z życia w śmierć. Czas na zastanowienie...

      Usuń
  3. czas chwilowych zmartwychwstań ?

    OdpowiedzUsuń