graj tak aż usłyszysz
zerwany okrzyk żurawia nad
rozlewiskiem
a potem rozgrzesz senność
tonącą w brunatnych
źrenicach
namaszczone lenistwem wargi
staną się ciężkie i pełne
jak nagrzane słońcem oliwki
niech dryfuje rozleniwiona myśl
ku brzegom rozległych mokradeł
a kiedy będziesz do woli
rozpieszczał
we mnie pramatkę każdej
ciszy
najgłębszą i kapryśną
znowu usłyszysz głos żurawia
2013
Podoba mi się
OdpowiedzUsuńzatęskniłam za latem :* namiętnością
Lato...już niedługo ;)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń