Widziałam jak w kuźni boga
wojny
przekuwano miecz na rękę
samuraja
inkantacją spływał śpiew
spokojny
tak wojownik do miecza się
dostrajał.
Blask księżyca srebrną
klingę pieścił
rzeźbiąc w stali słowa walki
i chwały.
Honor samuraja. W zwartej
treści
kodeks życia zawierał się
cały.
Wziął samuraj miecz z ręki
bogów
pokłon niski złożył i
odbieżał
nie szukając lecz znajdując
wrogów
stal tańczyła w ręku
szermierza.
Dziedziczony był z ojca na
syna
starożytny miecz honorowy
dziś wymarła linia rodzinna
a on ciągle do walki gotowy.
08.09.2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz