miasto jej nie pamiętało
krzyżowało promenadami
odnowionych ulic i gwiaździstych
placów
równiutkie rządki tui
ograniczały skróty
przebiegała zmienione
miejsca
wydzierając resztki
wspomnień
zbierała je upychała w
pamięci i torebce
aż w końcu wysypała na grób
rodziców
i odeszła bardziej obca
z mokrą pamięcią w
zaciśniętej garści
25.03.2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz