pociski są gładkie i ciepłe
jak twarze dzieci
śpiących pod rozerwaną
ścianą.
palce przesuwają się po
równym rządku
a każde dotknięcie to mniej
o łzę.
to jest ten moment. chwila
kiedy oczy przestają płonąć
stają się lśniące jak
antracyt
zimne w szerokim otwarciu.
nadzieja. i nienawiść
której koniec spoczywa w
dłoni.
cienka jest nitka do
szczęścia
w pasie szahida
2014
zauważyłam, że lubię te z 2014 bardziej od innych :)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że teksty zmieniają się kiedy i my się zmieniamy czyli ciągle. Te najnowsze są najbardziej "na czasie". Może dlatego? :)
Usuń