Piszę list
nigdy nie wysłany
chcę ci przekazać
pozdrowienia od słońca
od deszczu, wiatru i gór
i od siebie
chociaż trwa bez końca
podróż moja
choć na zawsze
dzieli nas chiński mur
myślę, że się spotkamy
gdzie?
Ja wiem …..
Może w niebie?
Oby w niebie :)
OdpowiedzUsuńOby...w ogóle :)
Usuńoj, przyjdzie czas, będzie jak będzie :*
UsuńKiedyś się dowiemy :)
Usuńzaprawdę! za czym tęsknimy czego pragniemy
OdpowiedzUsuńco chcemy zdobyć posiąść w czym nasze spełnienie
czym zwieńczyć trud życia jaki herb sztandar
nieść przed sobą jakim i czyim światłem
oświetlić drogę aby nie zbłądzić i cel osiągnąć
która z ksiąg najmędrsza jaką mapę drogowskaz
wybrać kogo wybrać na przewodnika ścieżką
jakich ludzi podążyć by u celu zrozumieć sens
i nie żałując niczego z ostatnim oddechem
gasnącym spojrzeniem ostatnią myślą wyrzec
-dziękuje wam i losowi. tak! byłem uważnym
obserwatorem choć potykałem się i upadałem
jestem tu i teraz w pełni świadomy przeszłości
a przyszłość mimo że tylko dla mnie nieznana
i niepewna dla was niech będzie wskazaniem
najprzyjemniej umierać -będąc kochanym
i kochającym bo tylko miłość sprawia że słowo
człowiek brzmi dumnie w bezmiarze kosmosu
z tej drobiny materii Idea miłości niesie się
echem w nieskończoność i wieczność
(może nie potrzeba lat świetlnych żeby dwa
odległe wszechświaty połączyły się w jeden
i nie ważne czy na ziemi w piekle czy w niebie):))
Bywa, że i lat świetlnych jest za mało...
UsuńDziękuję, że czytasz :)