Jest najlepszy z tych czterech, które upiekłam chociaż jeszcze nie całkiem taki jak powinien. Uczę się dopiero. Teraz będę obserwowała jak długo pozostanie świeży. Tak przy okazji to naprawdę nie bardzo trudne. Pozdrówka :)
Właśnie przymierzam się do większej ilości od razu. Na razie myślałam o dwóch, które wystarczą nam na tydzień z okładem. Chcę jeszcze dopracować przepis. Buziaki :)
Na pewno jest smakowity :) Gratuluję
OdpowiedzUsuńJest najlepszy z tych czterech, które upiekłam chociaż jeszcze nie całkiem taki jak powinien. Uczę się dopiero. Teraz będę obserwowała jak długo pozostanie świeży. Tak przy okazji to naprawdę nie bardzo trudne.
UsuńPozdrówka :)
Wspaniale :) ja piękę 6 bochenków i mrożę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przymierzam się do większej ilości od razu. Na razie myślałam o dwóch, które wystarczą nam na tydzień z okładem. Chcę jeszcze dopracować przepis.
UsuńBuziaki :)
Tak, tak najlepiej. Mi to trochę czasu zajęło, ale w końcu mam satysfakcję i wiesz, człowiek uczy się z każdym wypiekiem :*
UsuńA potem przyjdzie czas na bułeczki i inne takie :)
Usuń