w załamaniach wody widzę swoją starość
jakże ładnie płyną zmarszczki wokół oczu
w uśmiechach do światła i sitowi wokół
które niczym włosy okalają skronie
narybek buszuje tuż przy samych ustach
rozciąga je trochę i obnaża zęby
ale to kamyki na dnie ułożone
niechcący przez fale i zbielałe trochę
nagły skurcz przebiega przez blade policzki
złudzenie zanika z nagłym ruchem fali
gdy mąci się woda uderzona wiatrem
nie mam już przyszłości i spokojnej twarzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz